Nadszedł w końcu ten czas, kiedy ważność dowodu osobistego się kończy i trzeba wyrobić nowy.
Nie jestem miłośnikiem urzędów i papierów, więc postanowiłem załatwić to elektronicznie, przez portal EPUAP. Jest to o tyle wygodne, że szybko można wypełnić wniosek (część danych jest pobierana automatycznie, więc wypełnia się mniej niż na papierze). Dołącza się zdjęcie w postaci pliku i tyle. Trzeba tylko zwrócić uwagę na wielkość zdjęcia. Kopia cyfrowa, którą dostałem od fotografa miała mniejszy rozmiar, niż jest wymagane (kto by pomyślał, że fotograf daje plik ze zdjęciem do dowodu z przeznaczeniem pod ewentualny późniejszy wydruk i stąd różnica w wymiarach...), więc urząd mnie powiadomił i po przeskalowaniu odesłałem plik mailem.
Potwierdzenie złożenia wniosku było skanem wydruku, który urząd przesłał na skrzynkę w portalu EPUAP. Dzięki temu bez problemu na stronie obywatel.gov.pl mogłem sprawdzić, czy dowód jest gotowy do odbioru. Jest tylko jeden haczyk... Potwierdzenie to POWINIENEM wydrukować i razem z nim zgłosić się po odbiór nowego dowodu. Jest to dla mnie przykład urzędniczej głupoty, gdyż nigdzie nie otrzymałem takiej informacji, a logicznym jest, że skoro urząd drukuje potwierdzenie i następnie je skanuje, to powinien je przechować, żeby można było na nim potwierdzić odbiór dowodu. Kartka papieru formatu A4 chyba nie zajmuje zbyt wiele miejsca... A jednak, jako że nie miałem tego potwierdzenia, urzędnik zmuszony był do jego wydrukowania, żebym miał się na czym podpisać. Zastanawia mnie, co zrobili z oryginałem. Mam nadzieję, że moje dane, w tym PESEL trafiły do niszczarki, a nie do kosza na śmieci... Nie ma to jak biurokratyczne podejście do oszczędzania papieru, tonera i prądu...
[dodano: MSWiA (tak, napisałem do Ministerstwa, a co mi tam...) jasno stwierdza, że w przypadku wniosku elektronicznego urzędnik nie ma prawa żądać okazania potwierdzenia złożenia wniosku przy odbiorze nowego dowodu]
Przy okazji musiałem też zaktualizować numer dowodu w mBanku. Na szczęście obyło się bez konieczności dzwonienia na infolinię. W serwisie transakcyjnym można podać nowy numer dowodu i po weryfikacji zostaje zaktualizowany. Oczywiście nikomu nie przyszło do głowy poinformować, w jaki sposób następuje ta weryfikacja. Kiedy po wprowadzaniu numeru zobaczyłem informację, spodziewałem się telefonu z banku. Nic takiego jednak nie nastąpiło i dzień lub dwa później (dokładnie 6 minut po północy...) dostałem SMS z informacją, że numer dowodu został zaktualizowany. Widocznie potwierdzają w jakiejś administracyjnej bazie danych, choć szkoda, że brak informacji, że nie będą się kontaktować w celu potwierdzenia zmiany.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz