czyli o co tu chodzi?
[Uwaga, w pierwszej części postu ze zrozumiałych powodów tryskałem radośnie jadem, ale treść merytoryczna dotycząca poduszek tez gdzieś tu jest, szukaj na dole posta]
Postanowiłem kupić poduszeczkę szwedzkiej firmy Sissel. Trafiłem kiedyś na jej stronę i kształt poduszek mnie zaciekawił. Po długim okresie namyśleń (bo cena skłania do zastanowienia) postanowiłem jednak nabyć.
Jak już postanowiłem to i kupiłem (Classic i Soft). Czy wam tez się wydaje, że najlepiej (najbezpieczniej) kupować od producenta? Wszedłem więc na stronę producenta (sissel.com) i stamtąd przekierowałem się na polską (sissel.pl). Zarejestrowałem się, zamówiłem, zapłaciłem (w mailu przyszły dane do przelewu) i czekam do dziś, czyli już prawie tydzień.
Na początku myślałem, że przelew trochę idzie, więc nie będzie szybko załatwione. Ale nie wiem kompletnie nic. Jak w sklepie zamówienie oznaczono jako "Nowy", tak jest "Nowy" aż do dziś. Zacząłem szukać głębiej i doszukałem się jeszcze jednej strony-sklepu Sissel. Tym razem sissel.com.pl. Nieco się zdziwiłem, tym bardziej, że za każdą z nich stoi firma Nord Medical z Łomianek pod Warszawą. Wszystkie dane kontaktowe są identyczne, łącznie z numerem konta bankowego. Znalazłem też trzeci sklep - e-poduszki.pl. I sytuacja wygląda dokładnie tak samo. Sam już nie wiem co myśleć, czy to przedsiębiorcza firma, która założyła trzy różne sklepy? Czy działały jeden po drugim, tylko nikt nie usunął starych domen? Czy może to zwyczajni oszuści? Rozumiałbym, gdyby był jeden sklep na kilku domenach, ale to są trzy różne sklepy...
Na razie próbuję skontaktować się drogą mailową, by zasięgnąć informacji - na tym etapie mam nadzieję na realizację zamówienia, choć już nachodzą mnie myśli o straconych pieniądzach, ewentualnie długa o nie walka.
Jak widać cały dzień to za mało by odebrać pocztę i odpisać. Cóż, jestem cierpliwy. Na razie wysłałem dodatkowego maila do producenta. Jeśli przedstawiciel na Polskę nie funkcjonuje jak należy to może trzeba go wymienić na lepszy model? Chyba, że Szwedzi też maili nie czytają, może to taka kultura firmy...
Jednak ktoś tam żyje. Dostałem wiadomość, że czekają na jeden z zamówionych produktów. Ciekawe jak długo wyjdzie, ponoć ze dwa tygodnie.
Otrzymałem informację, że dostawa przyszła, ale nie do końca taka jak trzeba i brakuje jednego z zamówionych przeze mnie produktów... Zaproponowano mi inny i teraz czekam na kuriera.
W końcu, po miesiącu i 4 dniach od złożenia zamówienia przyjechał kurier (o 20:25, zdążył w sam raz) i dostałem poduszeczki. Ze względu na problemy z dostawą nie dostałem zamówionej poduszki Sissel Soft, tylko zamiennie Sissel Soft Plus (droższy model). Okazało się, że moja reakcja była lekko wyolbrzymiona, choć wciąż mam mieszane uczucia co do działalności firmy Nord Medical. Nie byłoby tego zamieszania, gdyby sklep zawierał aktualne dane i przede wszystkim informował o opóźnieniach.
[i tu zaczyna się właśnie treść merytoryczna ;) ]
Pierwsze wrażenia: Sissel Classic w dotyku (ściskanie) jak zwykła gąbka tapczanowa, Soft o dziwo twardsza, choć efekt trzymania kształtu, przez jakiś czas, jest obecny. Nie wiem z czego konkretnie są zrobione, bo sama pianka jest obszyta grubszym materiałem i obłożona przyjemną w dotyku poszewką. Całość robi pozytywne wrażenie. Pierwsza noc przebiegła całkiem zwyczajnie (używam Classic). Spodziewałem się cudów i kręcenia na boki, ale nic z tego. Kształt poduszki dobrze utrzymuje głowę w miejscu. Wygodna zarówno w pozycji na wznak jak i na boku. Jest sprężysta, więc nie ma opcji "utonięcia" w poduszce (co czasami się zdarza przy dużych poduszkach, wypełnienie ucieka na boki, a Ty zostajesz na dwóch warstwach wsypy i poszewki...). Generalnie spało mi się dobrze (a nieczęsto tak miewam) i obudziła mnie dopiero Nokia... Z tego co wiem, użytkownik drugiej poduszki również był zadowolony, co będzie dalej? Zobaczymy.
Po kilku dniach jestem bardzo zadowolony. Do tej pory uważałem, że mam jakieś większe problemy ze snem, bo potrafiłem położyć się o 23 i spoglądać która godzina jeszcze po północy, zanim zasnąłem. Teraz okazuje się, że to wszystko przez poduszkę. Na nowej jeszcze mi się nie zdarzyło tak długo zasypiać. W nocy też się nie budzę, chyba, że mnie jakiś hałas zbudzi...
Po (ile to już... 3 miesiące?) dłuższym czasie wciąż jestem bardzo zadowolony z poduszek. Nie stwierdziłem żadnego odkształcenia pianki, śpi się dobrze, czego chcieć więcej?
Ostatnio naszło mnie pytanie: dlaczego to są poduszki "ortopedyczne"? Problemów natury ortopedycznej u siebie nie stwierdzam, kupiłem w ciemno tylko dla kształtu i jakości (poduszka jak kobieta - bezkształtna nie ma wzięcia...) i uważam, że są świetne. Czy poduszka jest ortopedyczna tylko dlatego, że utrzymuje kształt kręgosłupa? Może, ale to oznacza, że większość populacji to bidulki z nadwyrężonymi plecami, bo nie śpią na super hiper poduszkach ortopedycznych ;)
Jakieś 7 miesięcy użytkowania i dalej jestem zadowolony. Nie zauważyłem żadnych oznak zużycia, wciąż są tak samo sprężyste, nie ma żadnych trwałych wgnieceń, a mimo tego, że sezon dość gorący, nie zauważyłem przegrzewania głowy.
Ja mam poduszkę Sissel Classic 15 lat !!! Nie odkształciła się, a moje problemy z bólem głowy z powodu zwyrodnień kręgów szyjnych zniknęły!!! Jeżeli lekarz mówi Wam, że bóle głowy spowodowane są migrenami to sprawdźcie najpierw kręgi szyjne a później kupcie tą poduszkę! koniecznie!!!!
OdpowiedzUsuń