środa, 16 listopada 2011

Obywatel a prawo

...czyli bezprawie obywatelskie.
Dawniej przynajmniej był "uczciwy" ucisk - wojna, okupacja, komuna... a teraz co? Niby mamy wolność ale w sumie po co nam ona? Nasi (naj)starsi, którzy na własnej skórze czuli smak pały milicyjnej mogliby się zachowywać jak małpy wypuszczone z cyrku, bo nadmiar wolności też szkodzi. Ale o dziwo to młodzi widzą dokoła największy ucisk ze strony państwa.
Na czym ma niby polegać ta wolność? Na chlaniu wódy, paleniu papierosów i wciąganiu innych używek? Na prowadzeniu pojazdów pod wpływem wyżej wymienionych?

Po co nam w ogóle prawo, skoro wszyscy tylko na nie narzekają?

Tu ustawa - tam ustawa. A większość niezrozumiała, bo pisana przez prawników, którzy radośnie interpretują ustalone przez siebie normy jak chcą. A większość zapisów się zazębia i powtarza w większości ustaw, jakby ta zgraja prawników (a przynajmniej większość...) nie potrafiła tego zebrać do kupy. Mogą cz nie, a może im się nie chce? Oczywiście im się nie chce, bo wszak gdy każdy obywatel zrozumie co tam napisane nie będzie ich już potrzebował.

Niestety jak dotąd nikt się nie pokusił o uregulowanie tego co jest największym problemem w państwie: ciemnoty urzędniczej, szarej strefy, przestępczości zorganizowanej, marszowej (protestacyjnej), powtarzalnej i śmiertelnej.

Kto widział, żeby urzędas robił co chciał w imieniu prawa (a czasem i lewa, zależy gdzie pociotki materialnie zainteresowane siedzą), a wbrew logice i dobru obywatela.

Kto widział, żeby prowadzić biznes i nie płacić podatków, a ubezpieczenie na krzywy ryj mieć? (i choć to wbrew mnie, to jednak wolę utrzymywać bezproduktywnych - emerytów, czy osoby chore, które prawdopodobnie nigdy nie dołożą do publicznej kasy ani grosza - niż dziadostwo w KRUSie, na podatku ryczałtowym i inne bezrobotne nieróbstwo).

Kto widział, żeby w dobie globalizacji pozwalać na istnienie rajów podatkowych, przez które przechodzą wszystkie pieniądze mafii? Jakby niemożliwym było odebranie prawa do funkcjonowania tym bankom, które choć jeden grosz prześlą  w jedną czy drugą stronę.

Kto widział, żeby śmieć zamaskowany mógł robić na ulicy co chce, bo chce? Czy to mróz -30 żeby ryj za szalikiem chować? Każdego takiego służby powinny na dzień dobry spisać. Jawność twarzy to podstawa.

Kto widział, żeby recydywa była dopuszczalna zwłaszcza, gdy idzie o przestępstwo przeciw zdrowiu czy życiu drugiego? Bandyta po wyjściu na wolność powinien się przez kolejny rok meldować dzień w dzień na komendzie, żeby nie zapomniał jak mundur wygląda.

Kto widział, żeby śmierć nie była karana z najwyższą surowością? Kto raz życie odbierze bez naprawdę ważnego powodu, godny zaufania nie jest i nie powinien być hodowany przez społeczeństwo w wylęgarni bandytów przez kolejne i 25 lat.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz