...czyli jak bandytów traktować należy.
Po pierwsze przepisy zaostrzyć trzeba i określić dokładnie. W sprawach karnych nie powinna mieć miejsca zasada - prawo nie działa wstecz. Jeśli bandyta oczywisty znalazł lukę która mu umożliwia umknięcie kary prawo trzeba zmienić a jego według noweli osądzić.
Po drugie lekkie więzienie trzeba zbudować. Jak takie coś wygląda? Budynek na maksymalnie 4 pietra, cele jednoosobowe, max 1.5m wysokości, 2 długości, 0.5 szerokości, żeby mógł siąść i nogi wyprostować. Oświetlenie minimalne, byle wzroku nie popsuć w ciemności. Zakaz komunikacji z innymi, kto złamie ten dniówkę gratis posiedzi. arma oczywiście standardowa 3x kromka chleba + szklanka wody. Temperatura coby się siedząc nie rozchorował. Toaleta nie potrzebna - jak go wystawią na drugi dzień w brudnych spodniach przed bramę to szybciej się nauczy, że prawo szanować trzeba. A żona czy matka na pewno się ucieszy na widok męża czy synka ukochanego.
Lekkie więzienie przeznaczone być powinno dla lekkich przestępców, którzy siedzieć powinni max 3 dni coby się smrodem własnego fekalium nie podusili.
Kary?
- prowadzenie pod wpływem 1 dzień
- wandalizm uliczny 1 dzień
Recydywa: +1 dzień za każdą poprzednią wizytę.
Dla cięższych bandytów cięższe warunki, choć podejrzewam, że nie byłoby zbyt wielu odważnych do zapoznania mojej wizji więziennictwa.
Dla najcięższych śmierć natychmiastowa. Gdy nie ma wątpliwości co do winy tuż po ogłoszeniu wyroku powinni przyjść po skazanego i natychmiast odprowadzić do celi śmierci. Tam powinien czekać lub nie - w zależności od złośliwości kata - aż go zabiorą i powieszą. O momentu ogłoszenia wyroku do końca nie ma prawa nic widzieć, ani z nikim rozmawiać. Ciało wystawić rodzinie do odbioru w beczce po kapuście. Pogrzeb bez udziału funduszy państwa - chcą to pochowają za swoje, nie chcą to rzucą świniom na pożarcie.
Wszystkim tym, którzy wtórują bystrym myślicielom, że kara śmierci nie odstrasza od przestępstwa powiem jedno: nie odstrasza tylko ta kara, która nie jest karą.
Co niby miałoby mnie odstraszyć od jakiego grubszego przestępstwa? Świadomość, że zarżnę kilka osób bez powodu i za to zaprowadzą mnie do celi i dostanę kilka zastrzyków, żeby mnie przypadkiem śmierć nie zabolała, to rzeczywiście nie kara.
Bata trzeba się bać by był skuteczny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz